fbpx Jak rodzice mogą pomóc dziecku z mutyzmem wybiórczym? | CTM Centrum Terapii

Jak mogą pomóc rodzice dziecku z mutyzmem?

rodzice pomagają dziecku z mutyzmem wybiórczymRodzice dziecka z mutyzmem selektywnym mogą czuć się zdezorientowani i zagubieni. Potrzebują specjalisty, który wyjaśni im złożoność zaburzenia, jakim jest mutyzm wybiórczy, udzieli wielu pomocnych wskazówek i odpowie wyczerpująco na różne pytania. Chcą również wiedzieć, co sami mogą uczynić, by pomóc swojemu dziecku radzić sobie z mutyzmem wybiórczym i robić postępy w kontaktach społecznych. Jak okazywać dziecku zrozumienie i stawiać dziecku realistyczne cele?

Najlepiej znaleźć profesjonalistę, który ma doświadczenie w pracy z dziećmi z mutyzmem. Takich osób jest niewiele, ponieważ mutyzm selektywny jest zaburzeniem, któremu w Polsce poświęca się niestety niewiele uwagi. Wiele specjalistów ma problem z rozpoznaniem mutyzmu i zaplanowaniem odpowiedniej terapii. Gdyby tak było w naszej okolicy, szukajmy psychologa dziecięcego, który łatwo nawiązuje kontakty z dziećmi i jest gotowy „uczyć się naszego dziecka i mutyzmu”. Otwartość, głód wiedzy o mutyzmie wybiórczym, koncentracja na dziecku, autentyczna chęć udzielenia pomocy, spontaniczność w kontakcie z dzieckiem to cechy na, które powinniśmy zwrócić uwagę. Rodzice najlepiej znają swoje dziecko, dlatego mogą przekazać psychologowi i nauczycielowi wiele informacji, które sprawią, że dziecko będzie lepiej rozumiane.

Co rodzice samodzielnie mogą uczynić, by pomóc swojemu dziecku?

Pomocne działania rodziców wynikają z dobrego rozumienia, tego, co przeżywa ich dziecko z mutyzmem wybiórczym (zwanym również selektywnym). Chociaż przyczyny niepokoju i strachu, jaki przeżywają dzieci z mutyzmem selektywnym, są różne i złożone, to fizjologiczny mechanizm strachu jest zawsze ten sam. Zrozumienie go pomaga rodzicom przyjąć odpowiednią postawę. Fizjologiczny mechanizm strachu sprawia, że dziecko zastyga w bezruchu. Dziecko więc „zamyka się” i następuje unieruchomienie. Rozwijają się zachowania defensywne: mięśnie sztywnieją, przez co dziecko wygląda, jakby czuło się niekomfortowo, okazuje płytką ekspresywność, ma zamrożony wzrok i pusty wyraz twarzy. Siedmioletni Jacob tak opisuje towarzyszące mu odczucia "Kiedy próbuję mówić, w kościach czuję szkło, moja skóra jest jak papier i moje usta są szczelnie zaklejone" (People, 18 lutego 2008 r.: "Jacob, dlaczego nie będziemy rozmawiać."). Niektórzy rodzice źle interpretują takie unikające zachowania dziecka i usilnie próbują zachęcić dziecko do mówienia. Gdy dziecko w takim stanie poprosimy, by powiedziało publicznie, jak ma na imię, możemy zauważyć, że dziecko staje się jeszcze bardziej niespokojne i unikające. Dzieje się tak, ponieważ oczekiwania mu stawiane są znacznie większe od tego, co może ono osiągnąć, czując się komfortowo. Wtedy rodzice orientują się, że dziecko może mieć zaburzenie lękowe. Zdarza się, że przestraszeni i zaskoczeni rodzice przyjmują wtedy wręcz odwrotne podejście. Teraz zbytnio ochraniają dziecko by zminimalizować strach. Rodzice „chronią” dziecko trzymając je blisko siebie, rozmawiając i komunikując się za nie. Dochodzi do tego, że dziecko wcale nie uczestniczy w interakcjach społecznych. Nawet niewielkie oczekiwania w takiej sytuacji mogą wydobyć strach i zachowania unikające. Według dr Elisy Shippon-Blum, (2006) specjalistki w zakresie leczenia mutyzmu wybiórczego skrajne chronienie dziecka powoduje błędne koło prowadzące do braku zaangażowania społecznego i pojawienia się wyuczonych, niekomunikatywnych lub minimalnie komunikatywnych zachowania. Według wspomnianej specjalistki kluczowe jest zrozumienie, że warunkiem komunikacji niewerbalnej, a ostatecznie werbalnej jest zaangażowanie dziecka w relacje społeczne. Oznacza ono reagowanie na druga osobę, odbieranie tego, co ktoś komunikuje, wspólne wykonywanie czegoś. W praktyce może to oznaczać przyjmowanie tego, co ktoś podaje, ekspresję emocji na twarzy (np. uśmiech), wspólną zabawę. Innymi słowy, celem, do jakiego powinniśmy dążyć, jest pomoc dziecku w zyskaniu pewności siebie w komunikacji społecznej. W jaki praktyczny sposób rodzice mogą to uczynić? 

Jak zachować równowagę – nie stawiać dziecku nierealistycznych wymagań, a przy tym nie wyręczać go i umożliwiać angażowanie się w relacje społeczne?

1. Spraw, by dziecko było na „pierwszej linii” interakcji.

Dziecko powinno stać obok lub przed rodzicem, a nie stać w jego cieniu. Dziecko może poczęstować gości ciasteczkami, rozdać sztućce, przynieść na zajęcia coś, co chciałoby pokazać dzieciom lub w inny sposób zaznaczyć swoją obecność.

2. Myśl kategoriami: „Zakryj usta i ręce do kieszeni.”

Powtarzanie sobie tego pomaga rodzicom odsunąć się na bok, aby pobudzać dziecko do zaangażowania się. Starajmy się, by w jak największej mierze dziecko było samodzielne. Nawet jeśli nie może powiedzieć w obcym otoczeniu, czego potrzebuje, może wskazać palcem, co wybiera lub w inny niewerbalny sposób pokazać swoje życzenie. Zamiast wyręczać, starajmy się pokazać, jak może daną czynność wykonać lub zróbmy to z nim wspólnie.

3. Wystawiaj dziecko na oddziaływanie społeczne!

Im więcej możliwości nawiązania kontaktów społecznych tym lepiej.dwoje dzieci Wszelkie zajęcia rozwijające zainteresowania dziecka, grupowe zajęcia psychoedukacyjne lub ruchowe są okazją do budowania relacji społecznych. Zwłaszcza kameralne grupki pomagają dzieciom poczuć się swobodnie z rówieśnikami. Zorganizowanie w domu małego spotkania da naszemu dziecku możliwości nawiązania więzi z kolegami, koleżankami na bezpiecznym gruncie. Zaproszenie nauczyciela do domu może „przełamać lody” we wzajemnych kontaktach.

 4. Buduj poczucie własnej wartości dziecka.  

Chwal dziecko za małe sukcesy. Nie obawiajmy się, że pochwały spowodują „osiadanie na laurach”. Pochwała powoduje zachętę do podejmowania tych działań, które inni w nas akceptują. Daje odwagę – w przeciwieństwie do krytyki. Jak chwalić? Dobra pochwała składa się z dwóch części: Dorosły opisuje z uznaniem, co widzi lub czuje. Dziecko – po wysłuchaniu opinii – potrafi pochwalić się samo. Stosuj pochwały opisowe, w których ujmujesz, co dokładnie zauważyłeś jako rodzic np. zamiast „Ślicznie rysujesz” powiedzmy „Bardzo podobają mi się kolory, których użyłaś w swojej pracy. Widzę fantazyjne drzewa i mocną kreskę”. Zamiast: „Jesteś bardzo grzeczny” możemy powiedzieć: „Widzę czystą podłogę, zasłane łóżko i książki równo poukładane na półce. Przyjemnie wejść do takiego pokoju. To się nazywa porządek”. Inny przykład pochwały opisowej: „Zauważyłam, że podczas zabawy z Jasiem i Adasiem w głuchy telefon, powiedziałeś im coś na uszko. Wiem, że to mogło być dla ciebie bardzo trudne. Na pewno masz ogromną radość z tego, że wziąłeś w ten sposób udział we wspólnej zabawie”. Dzięki stosowaniu pochwały opisowej dzieci stają się bardziej świadome tego, co umieją, jakie są ich mocne strony, wzmacnia się ich poczucie wartości, siły, a to pozwala na doskonalenie, poprawianie, wreszcie na przyjęcie krytyki. Pomagaj dziecku odkryć jego mocne strony i talenty- w ten sposób pomożesz mu poczuć się pewniej wśród rówieśników.

5. Okazuj zrozumienie i wyznaczaj realistyczne cele.

Zachęcaj dziecko do próbowania swoich sił, „zdobywania nowych lądów”. Czyń to jednak w taki sposób, by dziecko nie czuło, że robi to dla Ciebie, a raczej dla radości z samego zaangażowania w daną czynność. Zarażaj dziecko entuzjazmem i optymizmem, pomagaj mu budować pozytywne myślenie o spotkaniach z różnymi ludźmi i kontaktach z nimi. Okazuj zrozumienie dla trudności dziecka- powiedz mu, że każdy czegoś się boi. Nie biadol jednak nad tymi słabościami, raczej zaszczepiaj chęć walki z nimi, wyrażaj wiarę w jego siły. Gdy Twoje dziecko ma pewność, że zawsze jesteś po jego stronie, zyskuje siły do „przenoszenia gór”. Realistyczne wyznaczanie celów oznacza, że możemy zacząć delikatnie zachęcać dziecko do tego, by powiedziało pojedyncze słowo „tak”, „nie”, „pa” dopiero, wtedy gdy skutecznie porozumiewa się już z daną osobą za pomocą gestów i mimiki. Pomóż dziecku robić powoli drobne kroczki na drodze do pełnej komunikacji.

6. Przygotowuj dziecko na nowe wydarzenia. 

Nie zaskakuj dziecka z mutyzmem wybiórczym nieprzewidzianymi spotkaniami, raczej staraj się jak najdokładniej i jak najwcześniej przygotować na nie. Opowiedz, co czeka dziecko, pokaż budynek i salę, gdzie będzie przebywać, poznaj z osobą prowadzącą zajęcia i rówieśnikiem, który również będzie na nie uczęszczać. Rozmawiaj z dzieckiem na nowym dla niego terenie. Kwestii takiego dokładnego przygotowania poświęcimy oddzielny artykuł. 

Udzielanie takiej pomocy i wsparcia wymaga od rodzica sporych nakładów wysiłków i uwagi. Dlatego niezbędne jest ładowanie własnych zasobów psychicznych, na przykład korzystając ze spotkań z innymi rodzicami dzieci z mutyzmem. Działając zespołowo, rodzice są w stanie wydobyć zakopany w świadomości wielu ludzi problem mutyzmu wybiórczego, na światło dzienne. Przebijając się przez okowy niewiedzy, zdziwienia i braku zrozumienia mogą przyczyniać się do sytuacji, gdy problem mutyzmu wybiórczego stanie się w Polsce szeroko znany dla lekarzy, nauczycieli, psychologów i innych specjalistów.


Bibliografia:
Shipon-Blum, E. (2006) Stimulating social engagement: The precursor to social communication! 

Autor: psycholog dziecięcy – mgr Monika Andrzejewska 

Artykuł chroniony prawami autorskimi przez CTM Spółka z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.